Jeszcze jedno, czy rakiety z F18 late i tego nowego suja nie maja jakiegos nerfu? Grając 13.7 czy 13.0 cos tam ustrzelę, wsiadam w nowe samoloty z 12’toma rakietami + i te nagle przestają cokolwiek trafiać.
Świata Dysku w to nie mieszaj, to inne uniwersum.
I dorabiać sobie do tych “prawidłowości” teorie.
Tak samo jak doniesienia o Yeti, obcych i utopcach. Czy to sprawia, żę te baśniowe stwory stają się dzięki temu bardziej realne?
Nie wiem jak prościej mam Wam przekazać, że sobie wymyślacie bzdury. Rozumiem, że dla niektórych to hobby i takie dyskutowanie dla samej dyskusji. Gorzej, że część Graczy bierze to na poważnie i później wyskakują oburzeni, bo ilekroć odpalą RP 500% to im złośliwie przekierowuję pociski na pobliską stodołę śmiejąc się pod wąsem którego nie mam.
Gdyby matchmaker brał pod uwagę Waszego skilla, mielibyście o wiele bardziej zrównoważone mecze
(mnie też się to tyczy), ponieważ dobierało by graczy na podobnym poziomie.
To przeciwko komu gracie jest losowe - jedyna prawidłowość jaką zauważyłem to że popołudniami faktycznie ciężej się gra - dzieciaki wracają ze szkoły, dorośli z pracy i chcą się wyżyć w grze.
Koniec końców, żadna firma nic by nie zyskała poprzez (hipotetyczne) stworzenie matchmakera który by był nieprzyjazny graczom. Do tych co twierdzą, że przecież jak się “opłaci daninę” to wypadają lepsze mecze - wątpię, a wydałem na tę grę o wiele więcej niż bym chciał (żona nigdy się nie dowie!!!).
upublicznic statystyki i algorytmy maczmakera ;) nawet na naszej malej czesci forum jest kilka osob ktore by to zaciekle przeżuły i wypluły kilka nowych ciekawych teorii ;)
dlatego wole grac po nocach albo jak dzieciaki sa wszkole xD
[quote=“MorkoKaiser, post:1670, topic:673”]
(żona nigdy się nie dowie!!!).
[/quote] heheh, oby :p
a, to dlatego tak na ciebie kiedys polowali, juz wszystko jasne! xD
czasem pojawiają się wątpliwości
Pewny jesteś? ;)
A wracając do tematu, ja też co chwilę coś kupuję, a to golda, maszynę za golda, w sumie konto premium tylko raz na rok, a i tak niczego, może poza niwelowaniem strat SL mi to nie poprawia. A już na pewno w bitwach naziemnych ;)
To najpilniej strzeżony sekret mojego domostwa. Zaraz po skrytce na słodycze.
team bardziej kartoflany niz moj komp XD 2x tyle fragow co caly team jeszcze nigdy nie nabilem * ten jeden samolot mi statystyke psujeXD
alez radosna rozwalka byla do czasu az sie mecz nie skonczyl
co ciekawe w druzynie przeciwnej caly pelny 4 os oddzial
masz podobne teamy? bo ze gorsze to az ciezko uwierzyc
Ale żeby wyrobić sobie swoje własne zdanie na temat tego jak działa MM proponuję każdemu mały eksperyment.
Jeżeli meiliście jakąś skrajnie niezbalansowaną bitwę, po prostu pogrom Waszej drużyny albo przeciwnej zapiszcie sobie link do powtórki serwerowej.
Zróbcie sobie screen z startu gry i zróbcie małe obliczenia jak ja wielokrotnie robiłem.
Oczywiście z profilu każdeog gracza wyciągacie jego “średnią pozycję w drużynie” na dany mod gry którego tyczy się powtórka. Zajmie Wam to 5-10 minut. Sporo przeskakiwania z gry do painta :D
Liczyłem kilkadziesiąt powtórek na przestrzeni jakiegoś tam czasu, sprawdzałem podesłane mi linki najbardziej skrajnie niezrównoważonych bitew. Dziwnym zbiegiem okoliczności nigdy nie trafiłem na powtórkę Drużyna A suma skilla 400 a drużyna B suma skilla 2000
Zawsze mieszczą się w jakichś okreslonych widełkach. Czasami bitwa ma więcej doświadczonych graczy więc sumy obu zespołów rosną, czasami są to zupełnie losowe randomki wiec sumy maleją. Nigdy się ze sobą nie rozjechały. Zawsze są bardzo zbliżone do siebie. A operujemy tutaj na tylko jednej wartości jaką jest “średnia pozycja w drużynie”.
Zakładam że mechanizmy stojące za balansowaniem są ogromnie bardziej zaawansowane i gra zbiera dane o których nawet nam do głowy by nie przyszło pomyśleć. Z tego mają chleb.
Oczywiście oficjalnie Stona przedstawia stanowisko jakie ma od firmy. Wiele takich różnych stanowisk widziałem w historii, między innymi takie które mówiły o tym że gra nie ma możliwości manipulowania mocą strzałów, później CEO na redditach opisał że był taki mechanizm dla oznaczonych jako podejrzani, że w grze nie ma oszustów, botów, cheaterów. A później fora, reddity i wszystko inne zalewały filmiki itd. Stanowisko jakie jest takie jest, nie ma się co spinać
Polecam pobawić się z powtórkami. Losowe czy Wasze, nie ma znaczenia. Zawsze okazuje się że drużynki sa poukładane po równo ;) w googlach można sobie poczytać o działaniu EOMM, jak to działa na przykładach innych gier
pomijajac matematyke i przyjmujac najprostsze zalozenia
jesli wyskocze sobie z bitwy bo nie chce mi sie grac danej mapy (lub uptiera) i zrobie tak kilka razy to wychodzi ze wartosc “srednie miejsce w druzynie” spada i mam wieksze szanse na bardziej fragodajne widelki ?
Widziałem osoby które tak robiły, nie mam pojęcia czy to może zadziałać w ten sposób. Na starej wiki była formuła dla ranked battles, w nowej wersji tego nie widzę. Podejrzewam że każdy czołg którym grasz ma swój indywidualny ranking. Dlaczego tak twierdzę? Z prostego powodu. Jakiś czas bawiłem się w maksowanie maszyn (ponad 1000) i zauważyłem że gdy wrzucam tylko jedną maszynę na slot, totalny stock osiągam nawet lepsze wyniki niż grając zestawami na ASach. Etap grania na dużo łatwiejszych przeciwników mieści się w okolicach 20-30 bitew bądź wejścią w 3 belkę modyfikacji. Takie sa tylko moje odczucia. Takie samo odczucie towarzyszy gdy grasz przez kilka dni masowo jednym zestawem i wskoczysz na coś czym dawno nie grałeś, nagły spadek skilla przeciwników jest tak odczuwalny w pierwszej bitwie że aż się wierzyć nie chce. Zachęcam jednak do przeliczenia sobie jakieś losowej powtórki z gry. Tak dla zaspokojenia ciekawości
zrobie se kawe i policze te kartofle co pare postow wyzej wrzucalem…
trza se chwile odpoczac od grindu, z aktualnym stanem srebra czuje sie jak na nisko oplacanym etacie bez perspektyw na podwyzke :/
wazne ze odrobione na plus
wyszlo 499 vs 915
6 graczy u mnie albo w statystykach N/A albo calkiem brak
No to trafiła Ci się kiepska, też kilka takich miałem gdzie było wiele ukrytych. Przeliczałem na prawdę na przeróżne mody, AB samolotowe, AB czołgowe, RB samolotowe, RB czołgowe … nie miałem jednej powtórki w której byłaby właśnie sytuacja 400-900 przy tej samej ilości graczy na stronę. Na AB widać to dużo wyraźniej z prostego powodu. Masz mix nacji po każdej ze stron. Więc jak dużo grasz jak ja np toptier, to znasz z nicku niemal każdego gracza który robi te 2:1 KD… Wchodzisz do bitwy i co rusz widzisz ich po przeciwnej. Zdarza się że otwierasz TAB na początku i bum, masz go po swojej. Oczywiście po przeciwnej wtedy masz kilkuoosobowy squad podobnych Wam. PRzez tysiące bitew tego się nie da niezauważyć…
smiesznie mi sie zdaje ze to na moze miec cos wspolnego z lvl gracza i ugrana iloscia bitew
ale u przeciwnika nie bylo az takich kwiotkow
na sczycie tabeli oczywiscie kv1b i kv1e czyli broken tanki na topce reszcie teamu albo uptier albo rng kosmicznie nie dopisalo kilku mam weazenie odpuscilo po 1 zgonie, jakby wiedzieli co sie bedzie dzialo
arcade nie ogarniam , za duzo sie dzieje jak dla mnie, mixu tez nie lubie
na top grb zajrze jak jakies duze mapy sie pojawia jak na razie czesciej losuje mi takie ze sie nawet nie spawnuje ma to pewno jakies odbicie w statystykach
takze najczesciej siedze w okolicach 4-5 br i bezstresowo farmie kase na skrzynki albo latanie yakze moje smieszne obserwacje raczej tego przedzialu dotycza
jak dla mnie najwazniejsze zeby duzo fragow wpadalo i srebra jak najmniejszym wysilkiem
ide farmic dalej, trza na jutrzejsze latanie zarobic i moze na pare skrzynek
Owszem, masz tu trafne uwagi.
Byłem też w błędzie jeśli idzie o “ustawiony MM” bo faktycznie sporo przypadkowości występuje. Tylko mega to jest frustrujące iż na 20 bitew na różnym BR grając samemu jak i kolejne 10 grając we 4 dostawałem(/-śmy) drużyny, o których można powiedzieć max tyle, że byli botami z wadliwym SI. Przez 2-3 dni z hakiem występowała powtarzalnosc tej zasady. Wczoraj po 12 koło tortury zaczęło losować mi teamy, gdzie faktycznie grali. Nie jest to pierwszyzna jeśli chodzi o takie przypadki. Nie wiem na podstawie jakich danych jest ten MM, ale całkowita losowość to wręcz bardzo mało wiarygodne.
Pisanie tu o Lvl gracza - zależność doświadczenia i potencjalnego wpływu na przebieg meczu jest. Gracze z niskim lvl o większym skillu - cóż, biorąc pod uwagę że na takim 5.7 mamy Mix różnych graczy, to znakomita większość low lvl ma jednak gorsze statystyki. Weźmy takiego gracza 30 lvl (dla usrednienia):
Jego pozytywne cechy:
- jest
- może kupił konto premium/pojazd prem
- może kupił choć 1 dodatkowa załogę za lwy
- może ma niskie WR, ale przynajmniej jest
- czasem na trybie berserkera nawet coś ustrzeli
Negatywy
- no cóż. Po sposobie gry widać mocne braki w podstawowej znajomości choćby map
- lotnictwo na GRB? Kto to słyszał?
- uzywa plotki do niszczenia czołgów… Najlepiej z taśma HE. To nic ze na niebie jest 5 wrogich samolotów
- prubuje snajpic Churchilem
- używa Dicjermax jako czołgu przełamania - gra na pancerz
- HE? Po co to komu? Tego Emila dojadę z APDS po peryskopie
- jedzie na środek mapy “oblężenie renu” i czeka na przeciwnikapatrzac w kierunku ich spawna…
- celujesz do wroga? To może cię popchnie byś na pewno spudlowal. To nic że Su152 przeladowuje wieki, on swoim T-50 musi jechać… Prosto pod lufę wroga
- “ziemniaczany mózdzek zwany noobem dostaje smergla kiedy posłysy dzwiek kałema hej.”
- Bierze KV-1 z l11 na 11.7…
- jedzie sobie turmsem obok mojego T-72 i nie zauważa, że nie mam nicku na niebiesko… Serio mój rekord impostora to wrobienie 3 teciaków…
Tego jest masa. Ilość nie jest jakością sama w sobie jak powiedział pewien Gruzin, który (ocenzurowano po przypomnieniu sobie o pewnym robaczku nie-świętojańskim).
Nie jest. Bo to tylko gra - nie front wschodni. A gracze do 50 lvl powinni siedzieć w piaskownicy, nie ważne jak dużo Premek kupią i ile wywala kasy. Inaczej efekt będzie taki ze ci co grali dużo posprzedają swe konta, bo stwierdza że… WT się stoczył. A na serwerach zostanie sama patologia.
Otworzyłem sobie wczoraj tych skrzynek czy tam plecaków za ponad 40kk włączyłem wszystkie boostery które dostałem naraz i chciałem wejść na nieskończoną konfrontacje morską czekałem na rundę 1h 40min po czym jak respiłem się Emdenem za każdym razem miałem coraz to mniej amunicji aż została mi tylko podstawowa i mogłem sobie tylko uszkadzać DD. Kiedyś spotkałem się z podobnym bugiem na PVE śmigłowcowym gdzie nie mogłem się respić z podstawowymi rakietami bo się skończyły rzekomo.
a ja glupi myslalem, ze to standard w dzisiejszych czasach :)
EOMM stands for Engagement Optimized Matchmaking. It’s a matchmaking system in video games designed to maximize player engagement and retention by dynamically adjusting matches to create a more enjoyable experience. Essentially, it manipulates the game’s mechanics, like team composition or difficulty, to make players more likely to keep playing.
Here’s a more detailed explanation:
- Goal:
To keep players engaged and playing longer by creating a sense of success and frustration in just the right balance.
- How it works:
EOMM algorithms analyze player data (wins, losses, playtime, etc.) and adjust matchmaking to provide an optimal experience.
- Controversy:
Some players believe EOMM can create artificial winning and losing streaks, leading to frustration and a negative experience, especially for those who are dedicated to improving.
w sumie nieco ponad rok temu byla pdobna dyskusja i kiedys jeszcze na starym forum
ktos wspominal ze Smin cos pisal o eomm jakies faq wyparowalo czy cos w ten desen ;)
Jeżeli tylko tryb sym ma względnie przyjerzyste warunki gry z uwagi na możliwość dołączenia tam gdzie chcemy to nie ma sensu się skupiać podczas gry na AB i RB.
Ostatnio po kilku bitwach w których serio dwoiłem się i troiłem żeby wygrać a team zdycha i wychodzi a ja klepię po 18 czy 22 fragi solo czyli wiecej niż całe 15 osób razem wzięte a i tak przegrywam bitwy to machnałem ręką na warzywniak na który skazuje mnie MM.
Wchodzę, ubijam ile mogę i zaraz po śmierci wychodze. Nie będę się z koniem kopał że im mocniej próbuję tym większe warzywa dostaję. To nie ma najmniejszego sensu.
W grze solo stosuję teraz zasadę totalnego lania na drużynę. Nie pomagam w żaden sposób, często z premedytacją czekam aż przeciwnik strzeli i zabije żebym mógł sobie chapnąć łatwiejszego fraga. Zacząłem grać totalnie egoistycznie nastawiony na mój wynik i olałem totalnie czy wygram czy przegram byle naklepać. Po śmierci opuszczam bitwę i nawet nie patrzę w raporty.
I powoli przestaję się irytować tym że coś mnie tutaj “przypadkiem” i “losowością” szwabi.
Jedyny sposób żeby wygrać z tego typu mechanizmami jest mocny 4 osobowy squad. Wtedy można się trochę skupić i klepać wysoki WR. Podczas gry solo nie ma to najmneijszego sensu.
to jedyne sensowne podejscie zeby miec fun z gry i zachowac nerwy w stanie nienaruszonym
a i tak pojawialy sie, sa i beda sie pojawiac posty z narzekaniem na slaby team
ps dorzuc se jeszcze jakiegos latawca z “prezentem” do zestawu i gneb macajace sie lufami ameby
Polecam. Pomaga to w zlokalizowaniu przeciwnika.
Dobrze jest okazać grzeczność i swoich puszczać przodem. Sprawdza się to głównie w bombardowaniu baz na Air RB, ale również na czołgach.
Trzymać się jak najdalej od AA. Chyba mam pecha, bo nierzadko są głupsi od botów w bitwach morskich. Czasami nie wytrzymuję i zrzucam na nich artę :-)
Nie gram na zwycięstwo ani ilość fragów. Na zwycięstwie zależy mi tylko, gdy są zadania typu wygraj z aktywnością 50%, 70%.
Gram na przetrwanie, jak najdłuższe użycie jednego pojazdu. Spawn po pierwszym zgonie często nie ma sensu, bo albo jest koniec bitwy albo jest zdominowana przez przeciwnika. Użycie więcej niż 3 pojazdów to rzadkość.
Chat przeszkadza. Wyłączyłem czat i ukryłem swoją nazwę. Wszystkich tratuję jak boty, chociaż prawdopodobnie sam gram jak bot. Gdy będę chciał pogadać, to włączę discorda. Mapa i lornetka to podstawa.
Nie, żebym miał jakieś umiejętności. Od częstego umierania od dziwnych strzałów, wszystkim (dosłownie) gram jak bezwieżowym TD. Są to lata przyzwyczajeń i zmiany w “roadmapach” tego nie zmienią.