Co Wy żeście odwalili z modelem uszkodzeń Ił 2???
Byle seria i ogon leci jak tynk w starej chałupie…XD
Grając szturmy na najwyższych erach mam wrażenie, że czasami wyłapuję rakietę od sojusznika, ginę nie wiedzieć od czego. Coś się zmieniło na szturmach?
:D
Gdzie by tu polecieć? Tyle możliwości, a jeszcze nawet nie zacząłem się rozglądać.
Jeśli coś ma w tej grze ułatwienia, to tylko latadła. Pokażesz mi proszę jeden oznakowany samolot w rozgrywce RB hmm? Przegrywasz Waść w przedbiegach ze swoimi argumentami, bo tej patologii gameplayowej nie da się obronić. Samolot względem czołgu nie ma żadnych wad. Karabinki pifpaf trafią albo nie, pod warunkiem, że w ogóle zobaczą fruwadło. Jedyny realny problem to drugi samolot.
czy ty wlasnie lecisz znecac sie nad “bezbronnymi” czolgami?
Co denerwuje po każdej kolejnej aktualizacji?
Nadal nie zablokowali możliwości latania z otwartą kabiną w trybie symulacyjnym. Trochę to psuje immersję.
Hmm parę postów temu, podczas dysputy z ULQ stwierdziłem, że znaczna poprawa by wystąpiła gdyby grafika pozwalała na schowanie się za krzakami by nawet na minimalnych ustawieniach dalekie chaszcze były renderowane.
Poza tym mechanika spotowania itp to nie jest problem samolotowy, a ogólny. Jak dostajesz bule z haubicy przez dym i zasłony bo ktoś cie oznaczył dronem też narzekasz na lotnictwo? Ogólnie duży problem jest zarówno w widoczności celu jak i mechanice dzięki której widzisz że wrogi wóz dostaje z np km i mniej więcej wiesz gdzie jest. Jak dla mnie tu macie rację. Ale sensu usunięcia latawców GRB nie widzę bo nie masz żadnych argumentów które by to poparły.
To jak było kiedyś na mapach w CS:Source. Przy grze na niestandardowych mapach nie było niektórych tekstur bo by je mieć trzeba było zaktualizować teksture pack. Miałeś wallhacka bo devsi dali ciała i nie wrzucili textur do update. Tu jest podobnie. Łatwo wyspotowac czołg. Wyłączenie cieni, odbić trawy i ograniczenie liści i krzaków do minimum i masz easy Mode. Kiedyś burzyłem się na ULQ, dziś stwierdzam że skoro jest to już będzie i trzeba korzystać. Gdyby dev np. Wymusił minimalne ustawienia grafiki na RB tak by skończyło się eldorado dla CAS przypuszczam że sporo graczy by nie mogło grać… Popatrz czasem na filmiki na YT jak odpalają grę na maszynie z mocą obliczeniową tostera. Albo jeszcze gorzej mają konsolowcy… (PC MASTERRACE). Mi wsio ryba. Ale dev straci graczy= mniej pewnej waluty…
Człowiek w życiu popełnia błędy a ja parę dni temu kupiłem Francuski niszczyciel “Panthere”. Dla każdej floty kupowałem sobie rezerwową łajbę premium bo poulepszać załogi i odblokować sobie parę okrętów. Dla Brytoli mam nawet wszystkie 3 dostępne. Zwlekałem z zakupem Francuskiej. Jak tylko wydali Francuzów ich pierwszy tier był tak zły że nie miałem ochoty wydawać pieniążków na coś co postrzegałem jako najgorsze okręty I ery w grze. ale minęło trochę czasu ja byłem w grze nieobecny. Zostawiłem grą ze skromną ilością SL. A teraz jak wróciłem postanowiłem podreperować budżet. I “wypełnić” stan posiadania wszystkich okrętów rezerwy premium. To był błąd. Piszę to wszystko pod skrajnym impulsem bo muszę się wyżyć. Granie Panthere sprawia że mam ochotę wyrzucić monitor przez okno. Tutaj istotna rzecz jaką dodam. Jak ogłosili pojawienie się Francuzów na morzu zrobiłem swój research jakie okręty możemy dostać na rezerwę. Wytypowałem 4 jednostki (nawet swoją drogą napisałem o tym komentarz pod postem na stronie War thunder) I totalnie nie trafiłem. Na miejsce okrętów które najbardziej by odpowiadały każdej innej jednostce rezerwy w grze dostaliśmy 3 statki typu Chachal i 1 Bourrasque. Wszystkie 4 są znerfione do poziomu w którym bez wahania określam je jako totalnie niegrywalne. Pisząc o samej Panthere. Mamy 4 wieże których mechanizm obrotowy wież jest oparty na geriatrycznych żółwiach. Każda ma 1 działo 130mm o stosunkowo wolnym czasie przeładowania. No i ta celność. Mój Boże. walka z typem który jest ponad 5 km od nas to proszenie się by nas zatopił trafia tylko jedna salwa na parę. Ba. Walczyłem z wrogim okrętem na odległość 2 km. Byłem już w niego wstrzelany, a przynajmniej w teorii. Bowiem jak ocenić sytuację w której pierwsza salwa 4 pocisków leci w cel. Gdzie przy drugiej dwa pociski lecą skrajnie nad, jeden prosto w cel, a czwarty widziałem jak trafia w morze na skraju celownika. Czyli chybił niebagatelne ponad 1km do celu oddalonego o 2… Masakra. Nie wierzę że w prawdziwym życiu te działa były tak absurdalnie złe. Gdyby były to nigdy nie trafiłyby do służby. A inżynier odpowiedzialny za nie, trafił by na gilotynę z przynajmniej 10 zarzutami. Panthere statystycznie zostało moim najgorszym niszczycielem w grze. Jedyny plus że była tania.
PS Jak już pisałem nie było mnie jakiś czas, ale o co chodzi z tymi łajbami które nadal walczą po tym jak gotowość załogi spadnie do 0%? To jakaś nowa infantylna mechanika czy jakiś bug?
PS2
Nawiązując jeszcze do tego mojego PS z poprzedniego postu wyżej. Gdyby nie te łajby zombie z 0% załogą moja statystyka nie byłaby taka zła. Tych parę miechów temu okręt w takim stanie momentalnie był by wyłączony z rozgrywki i dostał bym za niego killa. A teraz on nadal pływa i nadal do mnie wali jak ma sprawne działa. A że szybkostrzelność moich własnych dział jest żenująca to członkowie mojej drużyny odbierają moje de facto kille. Kto ostatni strzeli dostaje nagrodę. Więc potrafię kończyć bitwę z 7 asystami na Panthere i 0 ilośc okrętów zatopionych. Jeżeli to bug to niech to załatają pronto. Ale jeśli to nowa mechanika, to jest to najbardziej frustrująca rzecz jaką mogli dodać. Bowiem każdy okręt z podobnym tempem ładowania dział od razu staje się frustrującym w rozgrywce szrotem.
Możliwe, że wprowadzili jakąś nową mechanikę. Od dawna nie grałem okrętów i na razie nie zamierzam, bo jest event :)
W bitwach powietrznych dodali coś takiego jak “severe damage”. Swoją drogą szukałem jaka jest różnica między “severe” a “critical” i natknąłem się na wpis chyba jakiegoś lekarza na Quora, i wynika z niego, że critical jest tym “gorszym” niż severe uszkodzeniem, a w grze mamy na odwrót. Ale o co chodzi, a no o to, że teraz baaardzo rzadko wpadają trafienia krytyczne, przez co ciężko zrobić asysty lub zadanie na trafienia krytyczne. Tak rzadko, że po kilkunastu bitwach miałem tylko 3 trafienia krytyczne, reszta to zwykłe trafienia lub właśnie severe damage.
Jeśli tego szybko nie poprawią, to w sumie dla mnie gra będzie bez sensu - kolejne zadania, które będę musiał zmieniać na inne albo lepiej całkowicie zrezygnować z robienia BP.
jest cos nowego po za innym dzwiekiem i ostrzezeniem przed mielizna, jak w cos dzisiaj strzelilem to na tym hitcamie pokazało -111%
Na naziemnych BTR krytyki jeszcze wchodzą.
Tylko nie w każdej bitwie są. Raz są BTR a raz bunkry.
Wczoraj patrzyłem na akcje przeciwników i sojuszników w bitwach, część z nich nadal robi uszkodzenia krytyczne, ale ciężko ocenić, czy to akurat w tej bitwie im wyszło, czy w każdej bitwie mają trafienia krytyczne.
Według wszelkich słowników “severe damage” oznacza uszkodzenie poważne, ale takie które nie zagraża życiu lub stracie samolotu, natomiast “critical damage” już oznacza niebezpieczeństwo utraty życia lub samolotu.
No tak, ale też tu raz pisałem, że nie wchodzą kytyki (to było akurat na zręcznościówkach lotniczych) więc, tego zadania też nie robię.
Nie pamiętam jak to było z Ił-2, ale Ił-8 też ma podobny model zniszczeń. Oderwanie skrzydła lub ogona. Chyba raz tylko miałem bitwę, gdzie byłem w stanie zestrzelić kilka samolotów, a tak to praktycznie każdy strzał oddany w mój samolot kończy się powyżej wspomnianymi uszkodzeniami.
Tu kilka strzałów z 12,7mm i wodowałem bez ogona
Tyle że przed aktualizacją dało się iłami przyjąć sporo na klatę. Po aktualizacji odpadanie ogona stało się nagminne… XD
OK, no jak pisałem ja nie pamiętam jak było przed aktualizacją.
bylo tak ze okreslenia latajaca cegla, betonolot i inne epitety nie odnosily sie tylko do wlasciwosci lotnych
Ogólnie pewnie gajin was wysłuchał, bo CAS sporo ostatnio dostaje. Wczoraj 1 pocisk z 20mm działka detonowal F8F który sobie przelatywał…
Sam grając namiętnie brytyjskim 8.3 latam na CAS Seahawkiem. I jak wcześniej 1000lb bomby sialy zniszczenie tak teraz też sieją, ale przy okazji sam dostaje po ogonie od eksplozji, mimo że zrzucam z tych samych wysokosci… Może to i lepiej, ot trzeba zmienić czas zapalnika…
Z tym czasem zapalnika na bombach lotniczych cos ostatnio było popsute, brak możliwości zmiany czasu detonacji i domyślnie bomby od razu wybuchały niszcząc nasz samolot. Dzisiaj działa to już poprawnie. Ale co oni z tym mają że zawsze coś zepsują podczas aktualizacji, jak to tak można ? Skoro działało poprawnie to naprawdę trzeba się postarać żeby coś zepsuć, IMHO to po prostu niechlujstwo i bałagan.
Ja miałem problem na premkowym Bf-110 we włoskim drzewku z bombą. Trwało to kilka miesięcy. Nie ważne jaki zapalnik ustawiałem, bomba wybuchała kiedy chciała. Raz od razu, raz po 4-5 sekundach. Albo obrywałem tylko ja, albo wróg zdąrzył uciec xD