W sumie feature nie taki zły. Zawsze coś świeżego. BTW. Ostatnio zaskoczyło mnie powiększenie mapy El alamein na wysokich tierach… Mocny plus dla ślimaczka.
Do poprawy zaś pozostaje kwestia doboru graczy. Bardziej niż eliminowanie niechcianych map wolałbym losowanie z graczami majacymi 3 i więcej maszyn danej ery. Bo gra z 1strzalowcami jest nudna i frustrująca.
Edit: chodzi mi przede wszystkim o masowy spam po eventach z nagrodami jak np. obj292. 10.0 teraz było nie grywalne. Raz przez balans maszyny czyt jego brak, dwa 90% graczy owego obj. nie ma nic na tym br prucz tego wozu. Po śmierci wychodzi z bitwy lub gra kv1… Naprawdę granie z takimi teamami mocno niszczy pozytywny odbiór gry.
A druga sprawa, dlaczego zniknęła klasyfikacja bitewna pod przyciskiem Do boju? Grając w drużynie też się KB nie pokazuje. Teraz łatwiej o pomyłkę ze źle wybraną KB przez kogoś z drużyny.
I tu się zgadzam z kolegą. W bitwach pancernych najlepiej by było żeby w Real Battle nie było wcale samolotów. Skoro to są bitwy miedzy czołgami to niech samoloty będą niedostępne. Miałem wiele razy taki przypadek że gościa ustrzeliłem jak był w czołgu a potem jak dosiadł samolotu to nie miałem szans. Reasumując: samoloty w bitwach czołgowych to durny pomysł.
… nie ma “jedynych” i “słusznych” są lepsze i praktyczniejsze. Ja uważam, że taki pomysł to porażka. Lepszym było by oddzielenie czołgów od samolotów. Trzeba ewaluować a nie stać w miejscu.
… i stad ten permanentny bol 4 liter tych co tylko konserwy turlaja ze wezmiesz latawca, dropniesz kartofle w grupke nubkow co jeszcze bardziej niz ty nie ogarniaja i w top 3 jestes? XD
Ewaluować znaczy oceniać, poddawać ewaluacji. Co innego znaczy ewoluować – zmieniać się stopniowo, podlegać ewolucji.
Ewaluacja to modne słowo, zgodne z duchem czasów, w których niemal wszystko podlega ewaluacji, parametryzacji i standaryzacji, a ocena bardzo często prowadzi do wyceny. Na razie ewaluatorzy mają ręce pełne roboty, ale gdy już wszystko ocenią i wycenią, samą ewaluację trzeba będzie poddać rewaluacji.
Mirosław Bańko
Proszę pisz choć po polsku.
Narzekasz na CAS w czołgowym RB i AB? Wiesz, że w grze są takie tajemnicze pojazdy jak samobiezne działa plot? O artylerii z HeVT nie wspomnę, albo o uber Begleitpanzer, czy BTR-80… Na RB możesz też mieć:
“Panie, panowie i inne basniowe stwory, uwaga, uwaga ujawniam sekrit dokumints gajina (Stona zaraz mnie zje za to) możesz wziąć w kontrze własny myśliwiec i gnoic wszystko co lata-od helek po bombowce strategiczne”
Ogolnie to powiem tak. Chcesz mniej upierdliwy cas idź na symulki. Tam latadeł na lekarstwo. Jak nie umiesz grać to sprzedam Ci druga tajemnice od ULQ Lovera - naucz się… Nie płacz przy tym na forum o obecności cas w grze bo akurat to jedna z niewielu rzeczy która ślimakowi wyszła. Rozumiem kwestie sporne jak próg wejścia dla np. Helek z niekierowanymi rakietami, ale sama obecność cas uczy: nie kamp w jednym miejscu bo bomba lubi takich jak ty.
Latanie na czołgowym RB ma te trudność, że wrogi samolot musisz sam wypatrzeć (o rakietach nie wspomnę) co dodaje smaczku. Jak dostajesz bombą przez łeb to bierzesz AA i czyścisz niebo. Sam latałem hurrikanem z 12 x 7.7mm (chyba br 3.7) na 6.0 i często wraże me262 dostawały łomot. Wierbel, ZSU57, ostwind2, kugel, Skink, Gepard, M163, M42 i wiele wiele innych są w grze, a że jesteś nieobeznany z ich PODSTAWOWĄ rolą to już twój problem.
Symulki gram okazyjnie, ale puki co może ze 3-4 razy miałem uszkodzenie od zabłąkanego latawca. Głównie niskoerowe, bo lubię ten klimacik 2.3-7.0. Nie jestem Pro player, ale etap giniecia jak ostatnia… mam już za sobą. Ot czasem na symulce stuknie tym Shermanem 6-7 killi.
Czy gadam totalne głupoty? Mi też zdarzało się narzekać na to i owo. Jednak przypominam ilekroć bywales kontrą rozsądku w dyskusji i tłumaczyłeś dzielnie, że to ja mam jeszcze sporo do nauki. Teraz nagle zmieniasz front? Mogę Ci polecić dobra maść na pewne bóle XP
A i Naucz się grać…
WT powstał na dzień dobry z samolotami. Dodali tanki i zmiksowali to. Jak dla mnie to jedna z olbrzymich przewag nad konkurencją. Jak chcesz only tanks to idź do WOTa. Ale tam jest już taki syf i kiła, że WT przy tym to istna sterylna sala chirurgiczna.
Reasumujac:
Naucz się grać… XP
Bez urazy, ale sam będąc niezłym malkontentem w przeszłości dziś widzę jakimi noobami są tu gracze. Od baranków postulujących Polskie drzewko (szpital w Tworkach ma dla nich specjalny oddział) po ludzi z 1 Premką na 10.3 udających, że wiedzą jak grać takim Turmsem, Pzbatalionem, czy Su-25. Mam prawdziwą obstrukcje kiedy taki delikwent nie wie co to podwójne użycie. I najczęściej (choć nie zawsze) to noobom właśnie przeszkadza granie bitew mieszanych. Ja też jestem noobem. Tylko wiem o tym i już tyle nie pisze głupot.
Twierdzisz że P-lotki nie mają zasięgu… No paaaanie, tu się nie popisałeś. Czytamy jaka taśma amunicyjna i do czego. Skinkiem idzie PE8 na 3km zestrzelić, a ty mi tu takie bajeczki pitupitu. Gepard z ogarniętym graczem jest wręcz cudny.
Więc Naucz się grać. Przecież to Twoje słowa miszczu.
No to powiedz mi jak zamienić mój czołg w samolot to pogadamy ;).
*póki
Jak się słabo gra to nie jest się celem powietrza, jak znasz już większośc nicków to nawet wiesz kto Cię zaatakuje.
Jest duża różnica kiedy możesz coś poprawić i zrobić a kiedy nie.
Żeby móc tak pisać to samemu trzeba nie być noobem ;).
Jakbyś poprawie przeczytał to byś wiedział, że mówię o efektywnym zasięgu. To że zestrzelić da się samolot lecący prosto albo nie wykonywujący manewrów to każdy wie, jednak wystarczy średnio ogarnięty pilot by większość SPAA było bezużytecznych.
Ja umiem, to Ty jednak masz z tym problem ;).
K/D na F4U-4B: ~6.27
K/D na Hellcat Mk II: ~11.56
I to wszystko na naziemnych RB. Po prostu sam latam samolotami i wiem jak to jest, dlatego jak ktoś pisze takie kocopoły to zawsze mam ubaw ;).