Mieszane bitywy naziemno-powietrzne to cały urok tej gry. To jeden z powodów dlaczego ludzie przechodzą z WoT do WT. Co prawda ciężko porównywać ze sobą te dwie pozycje, ale tak jest. Gdyby był jedynie tryb czołgi vs czołgi, WT wypadł by gorzej w tym zestawieniu, chociażby ze względu na kiepskie mapy. Warto też pamiętać, że to czołgi zostały dodane do WT z czasem, na początku były tylko samoloty. Tak więc jedynie entuzjaści lotnictwa mają dobry powód by narzekać, bo przez dodanie trybów naziemnych i morskich tryb symulacji lotniczej został zapomniany przez twórców.
Nikt nie mówi by był tylko tryb czołgowy, tylko żeby był jako dodatkowy
Tylko wtedy mogło by się okazać że gracze wolą ten tryb tylko czołgowy, a nie mieszany czołgi + samoloty.
Czyli by się okazało że jednak nie mieszane bitwy są rzeczą, która najbardziej się podoba graczom
Czyli okazałoby się, że gracze nie wiedzą czego chcą. Są ludzie którzy chcieliby walki mechów, inni polatać piechota z eventu. Są tacy co chcieliby tylko czołgi grać mimo, że już mają grę tylko o czołgach.
Ja bym chciał by powstał specjalny tryb gdzie tryb gore jest na full. Taki mix Dooma z WT. Zapewne też znajdzie się kilku fanów tego rozwiązania. Albo lepiej - kampania fabularna w War Thunder, osadzona na przestrzelił konfliktu IIWŚ i Wojny w Korei…
Jak już wspomniano - war thunder ma takie a nie inne podejście do wirtualnego pola walki. Nie podoba się? Zaproponuj Gagenowi stworzenie kompatybilnego z grą serwera “ONLY Tonks” zrób ankietę by podeprzeć swoje racje i śmiało. Przestań już za to okupować forum - bo ani to śmieszne ani interesujące by tłuc ten sam temat co 3-4 miesiące. Ja przeszedłem z Wota (gdzie grałem od bety) do WT bo monotonia zabijała frajdę z gry. Chciałbym wręcz by WT rozwijało się odwrotnie do Twoich postulatów. By dołączono bitwy morskie i stworzono olbrzymie operacje, tryb podboju wyspy/mapy by móc stworzyć piękna arenę walk wszystkich rodzajów sił. I czekam wtedy na Twoje "żądam wycofania okrętów z gry bo pocisk z USS Missouri przebił mi Sdkfz 234…
X D
I to jest możliwe, jeśli tak samo jak samoloty, czołgi będą miały swój tryb
Możliwe że każdy ma rację w tej kwestii, każdy oczekuje czegoś innego i ślimak poniekąd daje te możliwość. Inną sprawą że robi to w swoim stylu, czyli byle jak. Dodanie kolejnego trybu tylko pogorszy kondycje tych już istniejących. Absurdalna ilość bugów co łatke i fakt że gracze są w stanie zrobić patologię ze wszystkiego na pewno nie poprawi rozgrywki.
Graliśćie szturm lotniczy w ostatnim czasie? Pomijając już glupotę że maszyny z br. 6.7 konkurują o fragi z maszynami br. 13, to wiecie co jest metą do niszczenia nadlatujacych fal samolotów?
Su25 z pociskami powietrze-ziemia i F-16 z AGM XD
Ciekawy układ drużyn, u nas 90% drużyny to 11.7 Mig-23ML , jeden Mig-29 na 12.7 i ja na 12.0, w drużynie przeciwnej to same F-14A, F-4S, F-20A oraz F/A-18A. Tam w powtórce przeglądając składy drużyn, to u przeciwników nie znalazłem żadnego samolotu z BR 11.7
wyprzedaz byla a mig 23 byl najlepsza opcja do zakupu…
To tuż przed eksplozją. Na okrętach też to jest.
To “Niewybuch”, dekoracja z Twitch Drops
CAS, CAS, a ja lubię po dostaniu strzała z t29 przesiąść sie w skysharka i uwalić typa jeśli tam jeszcze stoi. Nic tak nie pomaga niz 4000lbs.
2000lbs lub 2 poltonowki pelne komunizmu w grupke tygrysow bardziej ciesza niz pojedynczy kamper ;)
Że skad dokąd ? xD
oO
Tak. Problem polega że nie ma absolutnie balansu. Obecnie, im wyższy BR tym mniej. Na topce balans oveniłbym na -1 / 10. Tam już nie liczy się skill, umiejętności czy taktyka, tylko ile masz samolotów w lineupie i jak szybko dolecisz skapować punkt by w ten samolot przeskoczyć xD
Same samoloty i ich uzbrojenie też już nie ma nic wspólnego z realizmem, czy umiejętnościami.
Na grupke noobow mam Pe8 ^^, ale czesto tym nie latam (za łatwo wyleciec z bitwy za TK).
czyli problem z designem map i objective na topce ;)
@WinstonWolfe mi tam wygodniej bombic z mysliwca, ale baardzo chcialbym ohke … lub fi 103 reichenberg
Owszem są takie sytuacje, nie raz widziałem jak ktoś brał lol tanka i na capa by w samolot wejść. To właśnie patologia o której pisałem. Jednak nie zgodzę się z tym co napisałeś o line up’ach. Oczywiście że im wiecej to lepiej, zbadanie i wymaksowanie tylu pojazdów, a co ważniejsze zalog na 150pkt to jest coś i bardzo dobrze że daje jakakolwiek przewage. Ludzie mają jakieś załogi po 45 i 60pkt i się dziwią i lamentują że nie zdazyli naprawić czy przeładować. Sami wchodzą do bitew nieprzygotowani a widzą problem w tym że ktoś ma tylko jeden czołg, albo że ktoś ma czity. Patrzysz później, a on na bitwach niestandardowych ma 3 minuty, nigdy nie wszedł nie potestował, nie zspoznał się z mapą, ale wie że chinczyk go przez sciane trafił. Odpalasz przy nim jego powtórke i sie okazuje ze bitwa wygladała zupełnie inaczej. Widzenie tunelowe i umysl zaśmiecony jakimiś wyimaginowanymi teoriami, byle tylko swoje słabości usprawiedliwiać. Wchodzą ludzie zmeczeni po kilkunastu godz pracy, albo calym dniu uzerania się z rodzina/dzieciakami i nie biorą pod uwagę swojego zmęczenia, obniżonej koncentracji, skuteczności etc etc. Wkurzają się i klik ‘kolejna bitwa’ i kolejna, bo MUSI event zrobić, zamiast odpocząć, wyczilować się np w innym trybie polatać, popływać…
No chyba że zaczynasz grę żymianami. Wtedy startujesz z gołą załogą na br 6,0. I nie możesz nawet za srebro podnieść kwalifikacji na eksperta bo musisz mieć 25 poziom załóg XD
Nie trzeba lol tanka. Kostuje tyle samo co zwykły a zwykłym masz szanse po drodze jakiegoś nieogarniętego w bitwie zmieść z planszy. Zasada jest ta sama - czołg → samolot → wypalić AG po starcie, przeładować i cyklicznie do czasu zestrzelenia przez wrogi samolot / czasem AA.
Celowanie w topce bronią AG nie wymaga żadnego skill, załogi na 150 lvl, jedynie wiedzy że mniej więcej tam jest wróg xD
Przy czym w sytuacji odwrotnej - będąc na ziemi to akurat Ty musisz mieć skill, trochę szczęścia żeby przeciwnik był głupi - żeby tym AA coś zdziałać i byc jak kolwiek przydatnym. To powoduje że większość ludzi zamiast w AA … wsiada w samolot bo po ch…j się męczyć i mieć te 20-30 % szans na wygrany pojedynek jak ma samolot, któym nawet taki Wa Thunderowy nieogar jak ja zrobi te kille ?
Co do reszty tego co pisałeś - nie wiem do czego pijesz, do kogo, czy to taka “wolna wypowiedź”, ale okej, fajnie że podzieliłeś się przymyśleniami, przyznam racje że większość ludzi dostaje rage, ale - dalej w to grają, bo WT jest jedyną w swoim rodzaju arkejdówką skupioną na maszynach wojskowych. I to co mnie akurat boli, to fakt że miał być czymś więcej niż troche innym WoT-em.