Owszem, masz tu trafne uwagi.
Byłem też w błędzie jeśli idzie o “ustawiony MM” bo faktycznie sporo przypadkowości występuje. Tylko mega to jest frustrujące iż na 20 bitew na różnym BR grając samemu jak i kolejne 10 grając we 4 dostawałem(/-śmy) drużyny, o których można powiedzieć max tyle, że byli botami z wadliwym SI. Przez 2-3 dni z hakiem występowała powtarzalnosc tej zasady. Wczoraj po 12 koło tortury zaczęło losować mi teamy, gdzie faktycznie grali. Nie jest to pierwszyzna jeśli chodzi o takie przypadki. Nie wiem na podstawie jakich danych jest ten MM, ale całkowita losowość to wręcz bardzo mało wiarygodne.
Pisanie tu o Lvl gracza - zależność doświadczenia i potencjalnego wpływu na przebieg meczu jest. Gracze z niskim lvl o większym skillu - cóż, biorąc pod uwagę że na takim 5.7 mamy Mix różnych graczy, to znakomita większość low lvl ma jednak gorsze statystyki. Weźmy takiego gracza 30 lvl (dla usrednienia):
Jego pozytywne cechy:
jest
może kupił konto premium/pojazd prem
może kupił choć 1 dodatkowa załogę za lwy
może ma niskie WR, ale przynajmniej jest
czasem na trybie berserkera nawet coś ustrzeli
Negatywy
no cóż. Po sposobie gry widać mocne braki w podstawowej znajomości choćby map
lotnictwo na GRB? Kto to słyszał?
uzywa plotki do niszczenia czołgów… Najlepiej z taśma HE. To nic ze na niebie jest 5 wrogich samolotów
prubuje snajpic Churchilem
używa Dicjermax jako czołgu przełamania - gra na pancerz
HE? Po co to komu? Tego Emila dojadę z APDS po peryskopie
jedzie na środek mapy “oblężenie renu” i czeka na przeciwnikapatrzac w kierunku ich spawna…
celujesz do wroga? To może cię popchnie byś na pewno spudlowal. To nic że Su152 przeladowuje wieki, on swoim T-50 musi jechać… Prosto pod lufę wroga
“ziemniaczany mózdzek zwany noobem dostaje smergla kiedy posłysy dzwiek kałema hej.”
Bierze KV-1 z l11 na 11.7…
jedzie sobie turmsem obok mojego T-72 i nie zauważa, że nie mam nicku na niebiesko… Serio mój rekord impostora to wrobienie 3 teciaków…
Tego jest masa. Ilość nie jest jakością sama w sobie jak powiedział pewien Gruzin, który (ocenzurowano po przypomnieniu sobie o pewnym robaczku nie-świętojańskim).
Nie jest. Bo to tylko gra - nie front wschodni. A gracze do 50 lvl powinni siedzieć w piaskownicy, nie ważne jak dużo Premek kupią i ile wywala kasy. Inaczej efekt będzie taki ze ci co grali dużo posprzedają swe konta, bo stwierdza że… WT się stoczył. A na serwerach zostanie sama patologia.
Otworzyłem sobie wczoraj tych skrzynek czy tam plecaków za ponad 40kk włączyłem wszystkie boostery które dostałem naraz i chciałem wejść na nieskończoną konfrontacje morską czekałem na rundę 1h 40min po czym jak respiłem się Emdenem za każdym razem miałem coraz to mniej amunicji aż została mi tylko podstawowa i mogłem sobie tylko uszkadzać DD. Kiedyś spotkałem się z podobnym bugiem na PVE śmigłowcowym gdzie nie mogłem się respić z podstawowymi rakietami bo się skończyły rzekomo.
a ja glupi myslalem, ze to standard w dzisiejszych czasach :)
EOMM stands for Engagement Optimized Matchmaking. It’s a matchmaking system in video games designed to maximize player engagement and retention by dynamically adjusting matches to create a more enjoyable experience. Essentially, it manipulates the game’s mechanics, like team composition or difficulty, to make players more likely to keep playing.
Here’s a more detailed explanation:
Goal:
To keep players engaged and playing longer by creating a sense of success and frustration in just the right balance.
How it works:
EOMM algorithms analyze player data (wins, losses, playtime, etc.) and adjust matchmaking to provide an optimal experience.
Controversy:
Some players believe EOMM can create artificial winning and losing streaks, leading to frustration and a negative experience, especially for those who are dedicated to improving.
w sumie nieco ponad rok temu byla pdobna dyskusja i kiedys jeszcze na starym forum
ktos wspominal ze Smin cos pisal o eomm jakies faq wyparowalo czy cos w ten desen ;)
Jeżeli tylko tryb sym ma względnie przyjerzyste warunki gry z uwagi na możliwość dołączenia tam gdzie chcemy to nie ma sensu się skupiać podczas gry na AB i RB.
Ostatnio po kilku bitwach w których serio dwoiłem się i troiłem żeby wygrać a team zdycha i wychodzi a ja klepię po 18 czy 22 fragi solo czyli wiecej niż całe 15 osób razem wzięte a i tak przegrywam bitwy to machnałem ręką na warzywniak na który skazuje mnie MM.
Wchodzę, ubijam ile mogę i zaraz po śmierci wychodze. Nie będę się z koniem kopał że im mocniej próbuję tym większe warzywa dostaję. To nie ma najmniejszego sensu.
W grze solo stosuję teraz zasadę totalnego lania na drużynę. Nie pomagam w żaden sposób, często z premedytacją czekam aż przeciwnik strzeli i zabije żebym mógł sobie chapnąć łatwiejszego fraga. Zacząłem grać totalnie egoistycznie nastawiony na mój wynik i olałem totalnie czy wygram czy przegram byle naklepać. Po śmierci opuszczam bitwę i nawet nie patrzę w raporty.
I powoli przestaję się irytować tym że coś mnie tutaj “przypadkiem” i “losowością” szwabi.
Jedyny sposób żeby wygrać z tego typu mechanizmami jest mocny 4 osobowy squad. Wtedy można się trochę skupić i klepać wysoki WR. Podczas gry solo nie ma to najmneijszego sensu.
to jedyne sensowne podejscie zeby miec fun z gry i zachowac nerwy w stanie nienaruszonym
a i tak pojawialy sie, sa i beda sie pojawiac posty z narzekaniem na slaby team
ps dorzuc se jeszcze jakiegos latawca z “prezentem” do zestawu i gneb macajace sie lufami ameby
Polecam. Pomaga to w zlokalizowaniu przeciwnika.
Dobrze jest okazać grzeczność i swoich puszczać przodem. Sprawdza się to głównie w bombardowaniu baz na Air RB, ale również na czołgach.
Trzymać się jak najdalej od AA. Chyba mam pecha, bo nierzadko są głupsi od botów w bitwach morskich. Czasami nie wytrzymuję i zrzucam na nich artę :-)
Nie gram na zwycięstwo ani ilość fragów. Na zwycięstwie zależy mi tylko, gdy są zadania typu wygraj z aktywnością 50%, 70%.
Gram na przetrwanie, jak najdłuższe użycie jednego pojazdu. Spawn po pierwszym zgonie często nie ma sensu, bo albo jest koniec bitwy albo jest zdominowana przez przeciwnika. Użycie więcej niż 3 pojazdów to rzadkość.
Chat przeszkadza. Wyłączyłem czat i ukryłem swoją nazwę. Wszystkich tratuję jak boty, chociaż prawdopodobnie sam gram jak bot. Gdy będę chciał pogadać, to włączę discorda. Mapa i lornetka to podstawa.
Nie, żebym miał jakieś umiejętności. Od częstego umierania od dziwnych strzałów, wszystkim (dosłownie) gram jak bezwieżowym TD. Są to lata przyzwyczajeń i zmiany w “roadmapach” tego nie zmienią.
Od jakiegoś czasu nie wiem czy to wina tego nowego antishita czy badziewnych serwerów jest bardzo dużo sytuacji w których czołgi przeciwnika nawet na bliski dystans się nie renderują.
Jedziesz i umierasz bo start renderowania czołgu zaczął się w momencie gdy już do Ciebie strzelił.
Po discordach jest pełno różnych filmików tego typu
Oczywiście slimaki maja to głęboko w 4 literach. Tylko wczoraj zauważyłem takie kwiatki kilkanaście razy, dzisiaj z 3x podczas jednej bitwy
Kilka dni temu weszły jakieś zmiany odnośnie “Keen vision”, nie pamiętam, która to łatka.
W symulacjach powietrznych może od tygodnia mam sytuacje, że widzę jedną czarną kropkę-samolot, a po jakimś czasie nagle pojawia się druga obok tej pierwszej. Dzisiaj też miałem taką sytuację, ale na powtórce serwerowej było widać, że te dwa samoloty ze sobą leciały od dłuższego czasu.
Wizja artystyczna T-44 (FM) wygląda jak połączenie skorupy T-44-122 z wieżą fińskiego/niemieckiego KV-1 ze zmienionym frontem. Darmowy kajaczek z działem 138.6 mm jak dla mnie wypada ciekawiej.
Za to pojazdy w WB Shop… Aż mam rozbiegane oczka.
Żadnego nie mam, trzy chciałbym dorwać: legendarna Canon Chaika, Kaczucha, KW II.
Niestety, ostatnie dwa mogą być na 6lvl Sklepu. Nie chce mi się tłuc dodatkowych zadań.
bylo cos grzebane z radarami albo iff mig 23?
radar pokazuje sojusznikow jako |-|
lockowac sie da bez problemu a r24r bija sojusznikow az milo :/
sam ubijam, mnie ubijaja, raz to chyba sojuszniczy bot mnie zestrzelil
no i nastepny problem sim - po skonczonej bitwie z automatu przenosi czasem do nastepnej
nieno ma to ustrojstwo
i wyswietlacz zdolny przekazac info
jakis czas temu nie padalem tak czesto od swoich ani tk tak nie spamilo
pomijam okazyjne f5 co to iff nie ma , ostatnio cos za czesto gine od sojusznikow w mig23 i r24r
W sumie to sobie przypomniałem, że w niektórych samolotach, nawet jak masz IFF to jesteś w stanie zalockować radar na sojuszniku. Wystarczy, że wróg i sojusznik są obok siebie lub przełączysz radar w tryb ACM, wtedy jesteś w stanie “zalockować” sojusznika.