Tokushu Heiki: Złóż i przetestuj ten zacny pocisk, aby zdobyć nagrody!

Z tego co widać to cenzure też wynieśli z kraju jedynie słusznych rad. Twój post jest ukryty bo napisałeś żartobliwie o modelu wolnego rynku wg gajin.

Serio, mam wrażenie że zaraz gracze by móc dalej grać w grę będą sobie musieli wyrobić legitymacje z sierpem i młotem… A i zapewne po tym poście których z wielkodusznych moderatorów (hmm ehem hmm) też go ukryje lub dostane warna, bo w ich imaginacji każdy wpis który krytykuje ślimoga bardziej dosadnie automatycznie łamie zasady forum w/s obrażania itp.

A prawda jest taka: Event wyszedł im dwojako.\

A) Nawet fajne nagrody, craft z możliwością handlu, widać poruszenie na serwerach.
B) @up, craft siermiężny zależny od rng, a handel ograniczony jak diabli (za dużo spekulantów dla ślimoka), owe poruszenie na serwerach jest fajne, ale jakość gry to dno i metr mułu…

Bardzo nie lubie grać w czasie eventów- Ilość bananków/idiotów/wallet wariorów jest przytłaczająca. Topki i 75% teamu to:

  • Banan: Dziecko z LvL 1-27 z Leo 123/Leo2pl (w każdej nacji coś jest)- ginie zaraz po zrespieniu- jedzie na pałe, średni czas gry 00:00:45
  • Idioci: mmmm mięsko moje ulubione, lvl 50-70 coś już umie i ma, kupi premkę/wyexpi dywizjonowy i ma w zapasie +/- 3 BR niżej (np. Turms + Szyłka + T55Am). Używa wszystkich 3 ginie 3 razy, okazjonalnie “zabije” bananka. Lubi robić ze swoich żywe tarcze, popychać, uderza w ciebie podczas celowania etc. Po bitwie pisze do wybranych graczy obraźliwe epitety na PM. Czas Gry 00:00:45-00:02:55
  • Wallet Warior (top tier premium) Cały komplet za co tylko może zapłacić ma. Najczęsciej 2 naziemki+1 CAS. I zaraz po zarobieniu na CAS "J"kuje po czym Ze stratosfery prubuje A6 zbombić wrogiego Pancyra. Czasem trafi w częściej ginie… Nie zrozumcie mnie źle- kto chce niech tą premke kupuje, Ba sa to fajne maszyny i opyla się je kupić. Tylko na litość czerwonego ślimaka by nauczyć się podstaw sterowania są bitwy niestandardowe. a nie RB.

Nie bronię graczom nuiskich LVL grać na TOP, ale jeśli wpuścisz Świeżo upieczonego kierowcę kat B do czołgu i każesz mu jechać przez Warszawę to nie skończy się dobrze. Tak jest z graczami WT- ledwo założą konto i jedyną ich umiejętnościa jest umiejętność wpisania nr karty kredytowej, przez co meta tej gry nie istnieje… Bo po co grind i nauka skoro grasz z nobem którego stać. A mm lubi mix: 2-3 graczy ze stażem i reszta to śmietnik…

4 Likes

pierwszego losata grindowalem na 4.0 op kawulcem + CAS - tam jakos szczegolnych zmian w rozgrywce nie bylo
drugiego wbilem na okretach + rynek w miedzyczasie ogladajac filmy
troche szkoda ze jednak nie pokusilem sie zeby zdobyc eventovego lolka
teraz z niecierpliwoscia na wyprzedaz czekam

Zastanawiam się jak głupi i (jak to ładnie napisał PANzer) siermiężny grind musi Wam wymyśleć ślimak byści go olali? XD Oracie jak cioły żeby zarobić parę wirtualnych piniążków, za które sobie nawet szklanki wódki na mecie nie kupicie XD

2 Likes

Ja tam nigdy nie robiłem żadnego z tych eventów, nawet battle passa nie robię. Lepiej iść do pracy i sobie kupić co się chce na ryneczku.
image
Ceny niskie a przez czas eventu można sobie porobić różne inne rzeczy, jakiekolwiek.

2 Likes

Ja się dziwię, że jest ponad 12 tyś ofert kupna LOSAT-a. Podobno to badziew.
A ceny raczej będą spadać bo zbliża się wyprzedaż i cały czas rośnie ilość maszyn na sprzedaż.

siermiezny grind to jest jak topke 3 era wbijasz… XD
a jak lapiesz srednio 3 k pkt na bitwe to ez mode
oral to bede jak se ruska wiertuszke na wyprzedazy kupie
propos rynku slimoka - wszystkie eventowe smieci za 0.1 szekla sztuka sie sprzedaly wiec jak ktos ma wolne opakowania i cos mu zostalo to jest okazja zeby sie pozbyc
battle pasa robie jak mnie cos zainteresuje, w tym miesiacu nawet nie podchodzilem

nafarmione ~8 milionow srebrnych psow (ale to tez pod katem wyprzedazy)

8 milionów? Grubo…
Miał bym już ponad 60 baniek… :P

Czekam na porównania-memy, w których BM-8-24 okaże się lepszy od LOSAT :-)
Dla koneserów i zbieraczy. Ciekawostka technologiczna o niskiej użyteczności. Opinię można było wyrobić na jeździe testowej. Też jestem zaskoczony dużą ilością sztuk w sklepiku.
Zawsze można do czegoś się przyczepić, ale jak dla mnie pozostałe pojazdy są ciekawsze i bardziej użyteczne. Podobnie było z przednim eventem, który wywarł na mnie takie wrażenie, że nie pamiętam o czym był. Również było dużo ofert sprzedaży najmniej interesującego pojazdu.

Zdobyłem Ki-48-II. Perspektywa długiego czekania do 16.10. zniechęca mnie do aktywowania kuponu. Może zniechęcanie jest elementem polityki firmy. W sklepie pewnie będzie nadpodaż, nie będzie sensu wystawiać na sprzedaż i aktywuję kupon.

W dwa dni rozegrałem ponad 30 bitew każdego dnia. Grałem głównie:
Wyvern - bo robię 900-3000 pkt na bitwę. Jest to orka na bazach, naziemkach i botach, sporadycznie zestrzelenie. Mam ochotę puścić pawia od Wyverna. W samolotach brytyjskich do odkrycia mam tylko Harriera z “Socks of Atilla” i jestem w połowie. Nie latam ani tak wysoko, ani odrzutowcami.
T-34-100 - Premka tak stara, że w notatkach nie zapisałem daty zakupu (promocja min. 50%). Zawsze uważałem, że ma zawyżony BR.Tylko armata ratuje ten czołg, reszta jest gorsza niż w T-34-85. Przeprosiłem się z T-34-100 i nawet działa. W końcu zdobyłem wszystkie darmowe kamuflarze. Do odkrycia w drzewku rosyjskim został mi jeden czołg.
W sklepiku zarobiłem 1,36 GJ. Może uda się dociągnąć do 1,52 GJ.

Pomysł z testowaniem nawet fajny. Jest to urozmaicenie, gra w grze. Nie zmieniam zdania, że każdy kolejny event jest głupszy i bardziej odpychający.

zaxzynajac od jakichs 100k srebra… :)

pomysl dobry ale wykonanie slimakowe
ja tam prawie 65 na plusie czyli na smiglaka i warthoga styknac powinno na przecenach

Może to kwestia samego podejścia do gry, jako gry. Jeśli ktoś odpala grę z nastawieniem że coś zarobi, to tak jakby na wstępie wykluczyć opcję gry jako dobrej zabawy, relaksu od spraw życia codziennego. Fakt że podczas trwania eventu zmienia się “klimat” gry na gorsze, o ile w poprzedniej edycji z Su25 mi to przeszkadzało, o tyle teraz się zwyczajnie dostosowałem. Od początku mojej przygody z WT latałem na symkach tylko szturmowo i bombowo, tak teraz na czas eventu przesiadłem się na myśliwce i był to czas dobrze spędzony. Mnóstwo fragów wpadło i doświadczenia.