Zaczynam i system szkolenia nie jest dla mnie jasny. W przypadku jednozałogowego myśliwca przechodząc do szkolenia załogi mam kartę strzelca i pilota. Jest sens cokolwiek dawać strzelcowi, czy wszystko powinno iść w zakładkę pilota?
Pilot myśliwca też strzela i celność ma znaczenie, ale w karcie pilota nie ma tej kategorii. Więc kusi mnie ładować w strzelca. Ale z drugiej strony myśliwiec nie ma strzelca - ma pilota, który strzela.
I poza konkursem - jak szukać na forum? Nie potrafię znaleźć szukajki. Ta w prawym górnym szuka chyba w materiałach na stronie.
ktoś to tak z … opisał. Do myśliwca szkolisz pilota. Zakładka strzelcy jest do bombowców/szturmowców i tak wielkie G daje. Szkoda punktów. Bardzo ważna jest zakładka obsługa naziemna i tam konserwacja uzbrojenia. Pamiętaj że przy szkoleniu załogi AB ma 3% z expa a RB/SB tylko 1%. Więc za każde 10k expa uzyskanego z bitwy dostajesz 300 punktów na AB i 100 na RB. A generalnie dobra załoga jest o wiele bardziej potrzebna na RB żeby grać efektywnie. Wielu graczy bardzo szybko idzie na RB i gra tam jak jedno wielkie G bo mają załogi lvl porównywalny do ich IQ.
Przy wydawaniu punktów na szkolenie pilota myśliwca ważna jest też umiejętność odporność na przeciążenia. Co by nie tracił przytomności przy byle beczce.
W szkoleniu załogi na myśliwca ważne są: Odporność na przeciążenia( bo im szybszy samolot to przeciążenia są większe pod czas manewrów) Wytrzymałość (bo mamy więcej czasu zanim pilot zacznie mdleć od przeciążenia) i Żywotność(bo często i gęsto gracze lubią lecieć na czołówki). Z obsługi naziemnej ważne jest Konserwacja uzbrojenia( możemy dłużej walić z karabinków). Reszta atutów pilota też jest ważna ale to można sobie klepać na spokojnie. A i moja taka rada, jak możesz to sobie zacznij szkolić na niższych br dopiero jak stwierdzisz że załoga da radę wyżej to idziesz.
Dzięki za wyjaśnienia, tylko po tym co marianzbagien napisał dalej nie wiem po co zakładka strzelca w myśliwcu ;) Z tego co napisał ApodyktycznyCham wynika, że “dla zmyły” ;) Podejrzewam wynika to z faktu, że na jednej drużynie można mieć nie tylko myśliwce, ale i bombowce ze stanowiskami strzeleckimi. Jednak jak mniemam to strata punktów doświadczenia. Lepiej na ekipie trzymać tylko samoloty z jednym członkiem załogi i szkolić tylko na zakładce pilot i obsługa naziemna, czy tak?
Nie po co, bo nie ma umiejętności dla każdej maszyny z osobna. Umiejętności są dla slotu. Są trzy grupy umiejętności zależne od pojazdu: samoloty, czołgi, kajaki.
Punkty zbierane są w jednej puli. Możesz grać czołgami i kajakami a zebrane punkty rozdzielać na umiejętności dla pilotów.
Unikam grania myśliwcami, ale czasami zdarza mi się. G-Tolerance, Stamina mają znaczenie już na niskich erach, gdy nie jesteś w stanie zrobić niewielkiego skrętu, bo pitol traci przytomność. Jest to najważniejsza umiejętność, ale nie skupiaj się wyłącznie na niej. Trzeba wyśrodkować rozwój umiejętności w zależności od używanych samolotów i stylu gry. Reload Speed, Weapon Maintenance - żeby broń się nie zacinała i szybsza naprawa na lotnisku była szybsza. Keen Vision, Awareness - Zwiększają zasięg widoczności znacznika przeciwnika dla Ciebie oraz dla Twojej drużyny, gdy ty jesteś blisko przeciwnika. Również na minimapie, chociaż nie zawsze, bo błędy wyskakują, gdy najmniej tego się spodziewasz. Mam wrażenie, że umiejętności zaniedbywane i niedoceniane. Przy walce w zwarciu może bez większego znaczenia, ale robią różnice dla: - BnZ, gdy nie widzisz przeciwnika poniżej. - Polujesz na matołków, którzy nurkują na bazy od wejścia, gdy baza znika, ale nie widzisz samolotu.
W bombowcach i szturmowcach zawsze szkolę strzelców, co powinno zwiększyć przeżywalność. O ile nie baraszkują w tym czasie. A, że zwykle zajęci są igraszmi, to zwykle też nic nie robią. Pomijam G-Tolerance i Stamina a rozwijam resztę. Ale to w bombowcach i szturmowcach a ty latasz myśliwcami.
Różnicę robi szkolenie załogi na Expert i Ace. W samolotach i kajakach może ma to nawet większe znaczenie, niż w czołgach.
Albo bombowce, które udają bombowce np. taki SDB-3 bez ładunku i z dodatkowymi działkami. Nie wiem, czy w tym roku widziałem kiedykolwiek SDB-3 z bombami.
Albo bombowce, które mają osiągi jak myśliwce. Nie wiem, co tam lata, ale widziałem szwedzkie z większą ilością zestrzeleń niż myśliwce.
Albo takie podłe osobniki jak ten, którzy psują dobrą opinię szturmowca - free fraga. Zobaczcie jak bezwstydnie prowokuje tylnym działkiem. Prawie, jakby gołą dupę pokazał. Potem biedni piloci myśliwców (często niemieccy cierpiętnicy) płaczą na forum/reddit, że we wspaniałym BFie są wykręcani przez IL-ka. Bo można w Kaczkach i Szkutasach, ale w IL, to zbrodnia i russian bias.