T58 to amerykański eksperymentalny czołg ciężki opracowany w połowie lat 50. XX wieku – armia USA w początkach zimnej wojny poszukiwała przeciwwagi dla najnowszych radzieckich czołgów ciężkich.
T58: Czołg ciężki premium dla USA na erze V.
W pigułce:
- Oscylacyjna wieża z olbrzymią armatą kal. 155 mm
- Ciężki pancerz
- Przeciętna mobilność
- Duża sylwetka
Zestaw zawiera:
- T58 (era V, USA)
- Konto premium na 15 dni
- 2000 Złotych Orłów
- Bonus przedsprzedażowy: unikalny tytuł „Wielki kaliber”
- Bonus przedsprzedażowy: unikalne oznaczenie „Wielki kaliber”
Historia czołgu
Podczas II wojny światowej amerykańskie wojska pancerne opierały się na liczebności, mobilności i taktyce połączonych rodzajów broni, a nie na bezpośredniej przewadze w sile ognia czy opancerzeniu. Jednak pojawienie się nowszych radzieckich czołgów ciężkich, takich jak IS-3, wzbudziło głębokie zaniepokojenie – istniejące amerykańskie czołgi średnie mogły mieć trudności w walce z nimi. W odpowiedzi Stany Zjednoczone zainicjowały program rozwoju czołgów ciężkich, który ostatecznie doprowadził do powstania M103. Jednak nawet kiedy M103 wszedł do służby, amerykańscy stratedzy obawiali się, że może on być zbyt słaby, aby stawić czoła następcom radzieckiego IS-3.
Projekt roboczo nazwany T58, rozpoczęty w połowie lat 50. XX wieku, miał być odpowiedzią na te wyzwanie: wykorzystał podwozie M103 w połączeniu z eksperymentalną wieżą oscylacyjną, mieszczącą armatę kal. 155 mm. Pomysł wieży oscylacyjnej został zainspirowany ówczesnymi konstrukcjami francuskimi, zwłaszcza serią AMX-50. Ten rodzaj wieży był postrzegany jako sposób na ograniczenie jej ciężaru, zwłaszcza z tak masywnym działem. Jednocześnie planowano zastosowanie automatu ładowania, który miał zniwelować trudności związane z obsługą wielkich i ciężkich pocisków. Działo kalibru 155 mm zostało zaprojektowane z myślą o przebiciu każdego ciężkiego pancerza, jaki mogli wyprodukować Sowieci. Jednak T58 nie miał szczęścia – jego rozwój zbiegł się z istotną zmianą w doktrynie USA i NATO, która odeszła od wyspecjalizowanych czołgów ciężkich na rzecz koncepcji czołgu podstawowego (MBT). Wynikało to przede wszystkim z problemów logistycznych i przekonania, że broń jądrowa niweluje potrzebę stosowania ciężko opancerzonych behemotów na polu bitwy. W rezultacie T58 nigdy nie wyszedł poza fazę prototypu, a projekt anulowano w 1957 roku.
Przedstawiamy T58!
Dobrze chroniony, potężny i o olbrzymiej sile rażenia: krótki opis pasujący praktycznie do wszystkich amerykańskich czołgów ciężkich z początków zimnej wojny. T58 reprezentuje szczytowe osiągnięcie myśli konstrukcyjnej czołgów ciężkich USA. Jest ostatnim gigantem tego rodzaju, zanim koncepcja czołgu podstawowego (MBT) została powszechnie przyjęta. Jest dostępny od dziś w sklepie Gaijin w pakiecie przedsprzedażowym, wraz ze specjalnymi bonusami! Przyjrzyjmy się bliżej temu stalowemu kolosowi.
T58 to kontynuacja rozwoju M103. Inżynierowie dążyli do „zabezpieczenia” czołgu ciężkiego przed bardziej zaawansowanymi radzieckimi odpowiednikami. Najważniejszym aspektem tego przedsięwzięcia było wyposażenie T58 w monstrualną armatę kalibru 155 mm, zdolną przebić pancerz nawet najlepiej chronionego przeciwnika napotkanego na polu bitwy. Dzięki temu T58 dołączy w bitwach lądowych do grona „ciężkich dział”. Posiada możliwość unicestwienia przeciwników dzięki śmiercionośnym pociskom HEAT i HESH.
Pomimo dużego kalibru, działo T180 czołgu T58 charakteryzuje się ogólnie dobrymi właściwościami balistycznymi, a dzięki zastosowaniu mechanizmu automatycznego ładowania szybkostrzelność jest również bardzo wysoka jak na ten kaliber. Jednakże, ponieważ mechanizm automatycznego ładowania jest ograniczony do zaledwie sześciu naboi, często zdarza się, że szybko zużywa się dostępną amunicję i trzeba długo przeładowywać magazynek. Dlatego warto mieć to na uwadze podczas intensywnych walk!
Działo to nie jedyny element, który czyni tego olbrzyma tak imponującym. Podobnie jak inne amerykańskie czołgi ciężkie, T58 może pochwalić się doskonałą ochroną. Odziedziczył odporny kadłub M103 i łączy go z niezwykłą, oscylacyjną wieżą o złożonej geometrii, co zapewnia doskonałe właściwości ochronne. Jednak głównym ograniczeniem wieży są ograniczone kąty elewacji armaty, które mogą stawiać T58 w niekorzystnej sytuacji w bardziej pofałdowanym terenie.
Z imponującą masą wynoszącą 60 ton, T58 to niezwykle ciężka jednostka na polu bitwy. Wyposażony w silnik wysokoprężny o mocy 810 KM, T58 może osiągnąć prędkość maksymalną do 35,4 km/h na utwardzonych drogach. W rezultacie na początku walki możesz znaleźć się za linią frontu i zostać zaskoczonym podczas zmiany pozycji. Z drugiej strony, T58 będzie prawdziwą siłą, z którą trzeba się liczyć w środowiskach miejskich, gdzie mobilność nie odgrywa aż tak ważnej roli!
T58 można zdobyć, kupując pakiet w sklepie Gaijin, a będzie on dostępny wraz z premierą nadchodzącej aktualizacji. Dziękujemy za lekturę dzisiejszego bloga deweloperskiego i mamy nadzieję, że z niecierpliwością czekacie na pojawienie się tego nowego behemota „made in USA” w bitwach naziemnych War Thunder! Do następnego devbloga, a do tego czasu – udanych łowów, czołgiści!
Należy pamiętać, że charakterystyka tego pojazdu może ulec zmianie przed dodaniem go do gry.