Jak grać przybrzeżnym badziewiem

Cześć, z racji wyzwania w przepustce bitewnej postanowiłem spróbować nowego trybu. Zręcznościowe bitwy morskie, floty przybrzeżnej. Niestety nie jestem w stanie nic zrobić. Od momentu pojawienia się pierwszego przeciwnika dostaje salwę, która rozwala mój kuter, a gdy ja strzelam do celu to jedynie go trafiam z jakimiś śmiesznymi obrażeniami. Znacie może jakiś dobry poradnik na YT?

Jaką nację wybrałeś?

1 Like

Nom to jest istotne
Na pewno nie graj Włochami - oni na tej erze są straszni.
Japonia, Niemcy i ZSRR mają swoje kanonierki itp którymi łatwo to zadanie ogarnąć
Ja osobiście zrobiłem to Amerykańskimi kajakami PT - masz sporo luf ale różna prędkość wylotowa i słaba przeżywalność
Brytyjski Dark agressor jest całkiem spoko ale pozostałe maszyny są okropne - wolne i maja słabą przeżywalność ale to dzialko 40mm potrafi swoje zrobić jak zajdziesz wroga z boku.
Niemieckim S-100 1944 gra sie podobnie do PT - szybko zginiesz ale tez można paru skosić na szybko.

1 Like

z III ery mam tylko Włocha z obecnej przepustki bitewnej.

Uuuuuu aż mnie fizycznie to zabolało. No cóż działa 40mm boforsa są bardzo dobre… na innych jednostkach niż ta.
Generalnie nie leć na pałę bo jak pewnie zauważyłeś nie masz uzbrojenia strzelającego do przodu.Kąt ostrzału obu boforsów jest również mocno ograniczony musisz wykorzystać wszelkiej maści wyspy i inne przeszkody by się przyczaić na wroga i tyle. Nie ma specjalnej filozofii

Uhh… będzie Ci ciężko. Ten farbowany Włoch ( bo to de fackto niemiecki Schellbot) nie jest zły ale wymaga już pewnego obycia z kajakami. Ma niezłą siłę ognia ale ograniczone pole ostrzału ( boki i trochę tył). Kilka trafień i cię nie ma. Torpedy dosyć szybkie ale zasięg taki se. Ogólnie na większe okręty musisz się czaić i próbować trafić torpedą( a najlepiej dwoma). Z kutrami to kto szybszy ten lepszy. Raczej trzymaj się z daleka od ruskich kanonierek ( mają solidny pancerz i mocne działa - jak trafią cię to ino raz)

Ja to w jedną bitwę zrobiłem, tylko że s-701 jak dobrze pamiętam z poprzedniego karnetu to samo co Włochy tylko czymś tam się różni minimalnie, więc okrętu złego nie masz.

Gram na RB.

Combined Arms Exercises - odpuściłem. Szkoda nerwów na torpedy. Choćbym się zesrał przy zakradaniu się do przeciwnika, to jeszcze nigdy mi się nie udało. Tylko przypadkiem, głównie przez spamowanie torpedami. Załogą obsadzone mam tylko rezerwy oraz premium i tylko jeden statek premium z Rank III.

Coastal Terror - chwilę temu skończyłem. Zajęło mi to niecałe 4 dni. Użyłem MBK-161 early. Statek ma wszystkie wymagane kalibry do ukończenia wyzwania. Jest to jeden z wolniejszych statków (są powolniejsze).
Rozpukło mnie z dumy, jakbym dostał awans w pracy a mimo zaangażowania nigdy w życiu żadnego awansu nie dostałem. Może bardziej jak po grochówce lub kapuście. Od tego rozpuknięcia nagram te powtórki i wrzucę na YT.

Tak tylko chciałem się pochwalić, że udało mi się, jeszcze tak szybko.

3 Likes

Nie chce Cię martwić ale mogłeś to zrobić w kilka bitew.
Platformy niemieckie z 88 i z 20 to 2 kalibry zaliczone w 2-3 bitwy a brytole z boforsami to kolejne 2-3 bitwy. To było wyzwanie, które zajęło mi dosłownie momencik i oby takich było więcej

Wiem. Niemieckie platformy są jeszcze wolniejsze, ale mają potężne uzbrojenie i trudno trafić. Gunshipy inne niż ruskie są szybsze (łatwiej dopłynąć, uciec, schować się). Nawet niektóre torpedowe lub subchassery byłyby lepszym wyborem.
Gdybym wszystkie bitwy miał takie, jak ostatnie 5, to też byłoby kilka bitew. Nie wiem, ile mi to zajęło czasu. 4-5 godzin? Przerywane oglądaniem YT i memów o papaju na reddicie. Na luziku, bo czasu dużo a moje początkowe założenie było po 400-800 pkt dziennie.

Jest też satysfakcja, że takim paździerzem udaje mi się zniszczyć 3-7 statków. W tym np. USS Candid (raz chyba j-out, oflankowałem gościa :-D). Załogę mam tak wyszkoloną, że mogę robić za kuter AA (zdarzyło się 4-5 samolotów).

Postanowiłem pograć trochę na nadwodnych realistykach i powiem to był błąd. Już po dwóch bitwach mam chęć wy**** lapka przez okno przed co co tam się dzieje.

Ja jakiś czas temu sięprzesiadłem na arkadówki. Jest trochę lepiej, chyba mniej botów. Albo się ich tak nie odczuwa.