6 listopada 1942 roku dwusilnikowy nocny samolot myśliwski He 219 po raz pierwszy wzbił się w powietrze. Będąc pierwszym samolotem bojowym z odrzucanymi fotelami, brał udział w bitwach II wojny światowej od czerwca 1943 roku i szybko zademonstrował swoją skuteczność przeciwko brytyjskiemu Mosquito. W sumie wyprodukowano mniej niż 300 egzemplarzy He 219 przed zakończeniem produkcji w maju 1944 roku.
He 219 A-7 jest tymczasowo dostępny za Złote Orły!
Niemiecki He 219 A-7 premium jest dostępny za 2,980 Złotych Orłów.
Kiedy: Od dziś do 8 listopada (08:00).
Gdzie: Niemcy > Lotnictwo > Maszyny premium.
O tym samolocie
He 219 A-7 to zaawansowana modyfikacja He 219 z ulepszonymi silnikami DB 603E i sześcioma działkami o łącznym zapasie amunicji wynoszącym 1000 pocisków. Taśma przeciwpancerna do działek MK 103 może przebijać średnie, a nawet ciężkie czołgi, podczas gdy MK 108 i MG 151 dobrze radzą sobie z pojazdami przeciwlotniczymi. He 219 A-7 sprawdza się również jako myśliwiec przechwytujący, dzięki wspomnianemu potężnemu uzbrojeniu ofensywnemu oraz przeżywalności maszyny.
…czyli teoretycznie jest to produkt do szturmów. Tyle tylko, że on nawet na szturmach nie błyszczy, bo ma jeszcze trzecią cechę - jest delikatny.
Ale go mam - bo mnie stać i garaż mam pojemny ;)
Kiedyś nim tłukłem naziemki w bitwach powietrznych. Dopóki nie wprowadzili real shatter dawało radę rozwalić prawie wszystko.
Teraz kurzy się w hangarze. Do bombowca tym dolecieć, to by musiały być bitwy 1h albo jakiś AFK bombowiec xD
No nie. Bo po pierwsze samolot ma duży problem z wnoszeniem się a po drugie mamy spawn bliżej środka pola bitwy więc w połowie albo spotykamy myśliwce albo inne samoloty szturmowe które notabene lubię czasem ganiać. Jak już to fajnie się sprawdza do niszczenia naziemek, jedna seria wystarczy do zniszczenia lekkiego bunkra i częściej w takiej formie go używam.
Wznoszenie się to jest jego czwarta cecha. Na szturmach poluje się nim tylko na bombowce na 3500 m, bo tylko te fale stanowią problem i mogą zakończyć walkę porażką.