Jak grać, żeby AIM-54A trafiał chociażby w boty?
Zagrałem dzisiaj jedną bitwę na symulacji, gdzie większość teamu mojego i przeciwnika składała się z samolotów AI, żadnego nie trafiłem Phoenixem. Za każdym razem słyszałem jak rakieta staruje w kierunku wroga, ale żadna nie trafiała w cel. Strzelałem z około 17-20 km.
Problemem okazuje się wysokość, na której latam. 500 metrów to za nisko, trzeba z około 1 km puszczać :)
Z jednej strony sam już sobie odpowiedziałeś na pytanie. Musisz też mieć cel widoczny na radarze, najlepiej w trybie TWS póki Phoenix nie zbliży się do niego na około 10km i aktywuje własny radar.
Warto się wspinać na 4-5km wysokości i wtedy dopiero wypuszczać Phoenixy.
1 Like
Problem jest też z samym radarem, który często nie może się zdecydować, czy to wróg czy sojusznik. Dzisiaj startowałem za kimś z lotniska, najpierw zaznaczyło go jako sojusznik, a po chwili jako wróg.
Nie każdy samolot posiada IFF (system identyfikacji swój-obcy). Warto czasem po prostu poczekać aż radar się “namyśli” i dopiero potem puszczać pociski. Pamiętaj, ze AIM-54 mają radar pokładowy działający w trybie dopplerowskim. Jeśli przeciwny samolot zmieni kąt na 90 stopni w stosunku do pocisku, ten zgubi namiar po krótkim czasie.
1 Like
A jak mam rozumieć “Odległość namierzania celu” i “Zasięg odpalenia”, bo zawsze mam z tym problem ?
Odległość namierzania celu to maksymalna odległość od samolotu przeciwnika gdzie pocisk jest w stanie go zobaczyć (w tym wypadku ograniczony do tzw datalink samolotu, czyli przesyłu danych między samolotem a rakietą). W przypadku pocisków z namierzaniem pół-aktywnym, jest to odległość gdzie radar pasywny pocisku widzi cel.
Zasięg odpalenia to odległość jaką pocisk przeleci zanim utraci ciąg silnika - tj jeśli masz zasięg odpalenia 16km, to oznacza, że od oderwania się od szyny, pocisk przeleci 16km zanim straci możliwość manewrowania / ciąg silnika. Mniej więcej 1/4 tej odległości to skuteczny zasięg pocisku.
2 Likes